Autor |
Wiadomość |
|
Wysłany: Pon 20:38, 15 Lut 2010
|
nie no, oczywiście! |
|
 |
|
Wysłany: Pon 19:05, 15 Lut 2010
|
chuj z tym, płyta przednia |
|
 |
|
Wysłany: Pon 15:29, 15 Lut 2010
|
No ale na Excaliburze już tylko Chris został z pierwotnego składu... |
|
 |
|
Wysłany: Pon 9:00, 15 Lut 2010
|
no to się nauczyli |
|
 |
|
Wysłany: Nie 21:38, 14 Lut 2010
|
SamowaR napisał: |
albumy z lat 80' też ?  |
Też, co prawda muza na nich jest trochę naiwna i niedopracowana, Chris nie ma jeszcze tego wokalu, ale i tak lubie te płyty, ba tytułowy z "Witchhunter" (w starej wersji, bo nowa jest średnia) to jeden z moich ulubionych kawałków GD.
Co nie zmienia faktu, że konkretna jazda zaczyna sie od The Reaper (Bolthendahl w jakimś wywiadzie stwierdził nawet, że na pierwszych trzech płytach, oni jeszcze uczyli się grać).  |
|
 |
|
Wysłany: Nie 19:23, 14 Lut 2010
|
Ewru napisał: |
Pierwsza płyta GD, którą poznałem. Pendragon-pierwszy utwór Grave Diggera, który usłyszałem. Na początku nie zrobiła na mnie większego wrażenia.., dopiero po jakimś czasie płyta mnie zmasakrowała i przyszło uwielbienie dla muzyki kapeli, która do tej pory jest jedną z moich ulubionych (i chyba jedyną kapelą, której chce zakupić całą dyskografię). |
Ja też poznałem ją jako pierwszą, ale mnie walnęła od razu. Obok Knights Of The Cross i Rheingolda moja ulubiona płyta Diggusia. Świetne połączenie „znaków firmowych” zespołu – czyli topornych riffów i piekielnego wrzasku Chrisa ze średniowiecznym klimatem decyduje o wyjątkowości tej płyty. |
|
 |
|
Wysłany: Nie 18:45, 14 Lut 2010
|
albumy z lat 80' też ?  |
|
 |
|
Wysłany: Nie 17:06, 14 Lut 2010
|
Pierwsza płyta GD, którą poznałem. Pendragon-pierwszy utwór Grave Diggera, który usłyszałem. Na początku nie zrobiła na mnie większego wrażenia.., dopiero po jakimś czasie płyta mnie zmasakrowała i przyszło uwielbienie dla muzyki kapeli, która do tej pory jest jedną z moich ulubionych (i chyba jedyną kapelą, której chce zakupić całą dyskografię). |
|
 |
|
Wysłany: Nie 11:02, 14 Lut 2010
|
Moja ulubiona płytka Diggerów, niesamowita moc i energia zawarta na tym krążku wręcz kopie nas po pupkach |
|
 |
|
Wysłany: Nie 11:00, 14 Lut 2010
|
Dziwne, że przeszukując wątki, o tej płycie nie znalazłem. Grave Digger można powiedzieć, że poznaję na nowo po tym, jak Kamil mi ich ponagrywał, bo kiedyś udało mi się ich mądrze usunąć. Teraz na świeżo z ich muzyką oceniam krążek pt. "Excalibur" jako genialny. Bardzo mi się podoba intro do płyty zatytułowane The Secrets Of Merlin, potem w Pendragonie już mocno, choć w środku znowu muzyka stylizowana na średniowieczną gdzieś w połowie. Tytułowy kawałek to majstersztyk. Nie chce mi się jako,ś bardzo rozpisywać, więc pytam Was o zdanie. |
|
 |