Autor Wiadomość
nomad
PostWysłany: Pią 8:18, 05 Sie 2011

ciekawy kawałek, ma dużo fajnych fragmentów,całościowo może trochę za długi,nie wiem...lubię sobie mentalnie powrócić do czasów Blaze'a, żałuję,że nie słuchałem wtedy Iron Maiden ale to musiał być cholernie fajny czas ,musiał byś taki klimat jak się ich słuchało .Ironi powrócili trochę popularnością do czasów przedpotopowych,znowu bardziej kameralne koncerty,brak takiej wrzawy o zespole,kto został przy zespole ten został. Żałuję,że byłem wtedy za młody by to pamiętać,pierwszą wzmiankę o Iron Maiden zobaczyłem w gazecie młodzieżowej Bravo Sport w 1998 r. przy okazji promowania Virtual XI z Gazzą,Asprillą,Overmarsem,Pearcem ..dalszych nazwisk nie mogę sobię przypomnieć,nie wiedziałem za bardzo o co chodzi wtedy,myślałem,że piłkarze których znałem z boiska robią sobie jakieś jaja.
Ernst_Stavro_Blofeld
PostWysłany: Nie 20:47, 31 Lip 2011

IRON napisał:
SamowaR napisał:
X Factor - wg mnie świetna płyta, jednak większość miesza ją z gównem :/


No właśnie kurwa ja ostatnio jak idę spać to słucham jej w całości ze trzy razy kiedyś Mnie wkurwiała teraz uważam że jest naprawdę zajebista bo ma taki unikatowy klimat mimo tych wszystkich rzeczy jakie się działy w Maiden w tamtym okresie potrafili nagrać taką zajebistą płytę
niemniej jednak mogłaby być ciut krótsza - zwłaszcza zamykacz...
nomad
PostWysłany: Czw 10:24, 21 Lip 2011

Ja miałem na myśli X Factor,zresztą widocznie miałem jakiś kryzys w stosunku do tej płyty,bo dzisiaj tak nie uważam,sam nie pamiętam o co mi chodziło,chyba nie miałem wtedy takiego smaka na płyty Iron Maiden z ostatnich kilkunastu lat.
IRON
PostWysłany: Czw 3:11, 21 Lip 2011

Hills Runner napisał:

Muzycznie jest w porównaniu do albumów z lat '80 słaba no i nierówna.


Krzysiu IM i Killers są słabe według Ciebie ??
Pierwsza płyta rozpierdala moim zdaniem nawet te braki w nagrywaniu płyty idą na korzyść a Killers można powiedzieć że taki niby concept album w końcu kawałki opowiadają o morderstwach i mordercy coś jak połączenie Agathy Christie, Edgara Alana Poe i Alfreda Hitchcocka można rzec muzyczny Kryminał
IRON
PostWysłany: Czw 3:03, 21 Lip 2011

SamowaR napisał:
X Factor - wg mnie świetna płyta, jednak większość miesza ją z gównem :/


No właśnie kurwa ja ostatnio jak idę spać to słucham jej w całości ze trzy razy kiedyś Mnie wkurwiała teraz uważam że jest naprawdę zajebista bo ma taki unikatowy klimat mimo tych wszystkich rzeczy jakie się działy w Maiden w tamtym okresie potrafili nagrać taką zajebistą płytę
Ernst_Stavro_Blofeld
PostWysłany: Nie 19:52, 04 Kwi 2010

Ja pamiętam ze sam się nią strasznie jarałeś, gdzieś w okolicach 2007go
Futureal
PostWysłany: Nie 8:19, 04 Kwi 2010

zgadzam się !
Ernst_Stavro_Blofeld
PostWysłany: Nie 0:20, 04 Kwi 2010

Że ja w tym temacie nie napisałem o House Of A Blue Light...
To jest dopiero niedoceniana płyta! Zancznie bardziej niż The Battle Rages On, od której jest lepsza.
Futureal
PostWysłany: Czw 15:39, 15 Sty 2009

dla mnie cholernie niedocenianymi albumami są Sabotage i Mob Rules, oba stoją w ceniu wcześniejszych SBS i Heaven and Hell, moim skromnym zdaniem Sabotage dorównuję SBS zaś MR to nawet nieco lepsza płyta od HaH, ma znakomite,ostre brzmienie, jest równiejsza i ogólnie stawiam ją wyżej jako całość
Hills Runner
PostWysłany: Sob 15:47, 17 Maj 2008

Dio-Dream Evil ,jedna z najlepszych płyt na jakiej udzielał się Dio
Ernst_Stavro_Blofeld
PostWysłany: Pon 17:16, 05 Maj 2008

Przeciętne, ALE JAK NA JUDASÓW!
Hills Runner
PostWysłany: Pon 13:49, 05 Maj 2008

RiD jest przeciętne i przeciętne jest oceniane, ale to tylko moje zdanie
Ernst_Stavro_Blofeld
PostWysłany: Nie 22:38, 04 Maj 2008

Atheist powiadasz... możliwe. Wiesz, ja nawet nie znam tego zespołu <wstydzi się>
Co do Sabbsów, to się zgadzam w zupełności (jak zresztą wszyscy wiecie Wink ). A w kwestii Turbo... no nie wiem! Nie wydaje mi się, iż Smak Ciszy jest niedoceniany. Chyba że chodzi Ci o to, iż stoi trochę w cieniu Dorosłych i Kawalerii.
Ja od siebie mógłbym dorzucić jeszcze trzy pierwsze albumy Purpli i Pink Bubbles Go Ape wiadomego zespołu. W sumie wielu ludzi nie daje im szansy, tylko od razu kładzie na nich lagę, a te płyty po prostu wymagają wsłuchania się. Chociaż może piszę tak tylko dlatego, iż jestem wielkim fanem tych zespołów, sam nie wiem...

Aha! Jeszcze jedno! Panie Blind Guardian! Prosimy gorąco o zarejestrowanie się na naszym forum!!!
Blind_Guardian
PostWysłany: Nie 21:47, 04 Maj 2008

Atheist - Unquestionable Presence
Iron Maiden - No Prayer For The Dying
Motorhead - March or Die
Black Sabbath - Born Again
Judas Priest - Ram It Down
Whitesnake - Slip On The Tongue
Turbo - Smak Ciszy
Ernst_Stavro_Blofeld
PostWysłany: Sob 1:01, 02 Lut 2008

Andi napisał:
Atomic Rooster- Death Walks Behind You, to dopiero niedoceniana płyta
Nie zaprzeczę...
Andi
PostWysłany: Pią 17:28, 01 Lut 2008

Atomic Rooster- Death Walks Behind You, to dopiero niedoceniana płyta i wogóle niedoceniony zespół. W cieniu "wielkiej trójcy", ale cóż tak bywa...
Hills Runner
PostWysłany: Śro 11:03, 11 Lip 2007

A to kapela Yesterday and Today i ich największy hit Forever, wg.Halforda najlepszy utwór w historii heavy-metalu.

http://www.youtube.com/watch?v=tS06pQJrZdo
Maćko
PostWysłany: Śro 9:31, 11 Lip 2007

Kurcze - właśnie ich przestałem słuchać. Fajnie grają, polecam odwiedzić ich www.
Hills Runner
PostWysłany: Wto 16:28, 10 Lip 2007

kojarzycie kapele Lizzy Borden, fajne granie, heavy-metal z wpływami US Hard-Rocka ,zamieściłem jeden link w np ,na youtube jest parę nagrań ,wokalista ma głos bardzo podobny do Bruce'a z wczesnych lat kariery
SamowaR
PostWysłany: Czw 12:02, 28 Cze 2007

jak dla mnie VS jest wręcz przeceniany...
Ernst_Stavro_Blofeld
PostWysłany: Czw 9:23, 28 Cze 2007

Virgin Steele niedoceniany??? Bez przesady...
(poprawne, ale nie zachwyca Laughing )
Hills Runner
PostWysłany: Czw 1:36, 28 Cze 2007

Z każdego stylu mamy takie kapele, heavy (Virgin Steele,Stormwitch),
NWOBHM(Tank,Angel Witch), rock progresywny
(Pendragon), thrash(OverKill) , hard-rock(Budgie, Nazareth,Yesterday and Today ).

Są tu zespoły znane i nieznane ale łączy je to że mogły osiągnąc dużo więcej.
Ernst_Stavro_Blofeld
PostWysłany: Śro 23:51, 27 Cze 2007

Ok. Była nutka humoru, teraz jednak znów na poważnie:
Ja ewentualnie dodałbym jeszcze ejsidisowskie ”Powerage”. Album, który zgniata masą atomowych riffów i wypasionych solówek, niestety stoi jakby w cieniu pozostałych (oczywiście również bardzo dobrych) płyt z Bonem.
Swoją drogą w tym temacie można by wypisać wiele świetnych zespołów, które w odróżnieniu od Maidenów, Purpli, czy Judasów nie zdobyły sławy, na jaką zasłużyły.
Coortka :D
PostWysłany: Pon 22:22, 25 Cze 2007

Nevermind - Nirvany jest niedoceniany przez Was... Sad
Ernst_Stavro_Blofeld
PostWysłany: Czw 20:28, 21 Cze 2007

Ewru napisał:
Black Sabbath-Vol.4
Świetna płyta, pozostająca nieco w cieniu.

Wydawało mi się, iż ”Vol.4” to dość znana płyta Sabbs, (w porównaniu np. z ww ”Born Again”)!
Dla mnie niedocenianą płytą nr 1 jest ”The Battle Rages is on”. Może zgrzeszę, ale nie ustępuje zbytnio takim dziełom, jak MH, czy ”Burn”.
Niestety, wielu fanów szlachetnych odmian rocka nawet nie słyszało o tym wydawnictwie...
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Co do iks faktora – faktycznie, wielu ludzi nie docenia tej płyty, znam jednak również takich, którzy ją mocno przeceniają Laughing Laughing Laughing

Powered by phpBB and Ad Infinitum v1.03