Nowy Album

Prisoner

Czytałem wywiad z Brucem gdzie mówił ,że najprawdopodobniej nowy album IM będzie nagrywany pod koniec 2009 r. a jego premiery można się spodziewać na początku 2010 r. ,nie wiem teraz czy trasa zaczełaby się już od razu(mam taką nadzieję) czy na wakacje , bardzo bym tego nie chciał, bo jednak chciałbym zobaczyć IM w hali jeszcze raz.

Ale jakie macie oczekiwania? ja przede wszystkim uważam że formuła się wyczerpała, tzn ta zapoczątkowana na Brave New World a może i na X Factor, długie utwory, mnogość intr i tak dalej ,wg.mnie Ironi powinni zagrać w innym stylu, odświeżyć przede wszystkim brzmienie ,które ani nie kopie jak stare płyty a ni nie jest świeże jak brzmienie solowych albumów Bruce'a ,tutaj się kłania osoba producenta, Shirley poprostu słabo się wywiązuje z funkcji ,ale to gdybanie bo Steve nigdy to nie zmieni,a szkoda.
Po drugie gitary, mam nadzieję że jednak zabrzmią mocniej niż na ostatnich albumach, jednak to wszystko ma związek z poprzednią kwestią.
Trzecia kwestia Bruce, co tu dużo mówic na 2 ostatnich płytach jego wokal jest jakiś taki zmęczony, bez tej mocy ,licze na to że skoro teraz ponoć Bruce jest w formie na trasie wykorzysta to na płycie, choc boję się że te maratońskie trasy niszczą jego głos.
Co do kompozycji nie spodziewam się czegoś w stylu Numbera czy Powerslave, znam podejście do muzyki Steve'a czy Bruce'a ,oni nigdy by nie chcieli zagrać czegoś w takim stylu, poza tym jednak nie ta forma, nie te pomysły ,ale może by zagrać coś w stylu ostatnich solowych Dickinsonów ,czyli bardziej ostro, szybko, zwięźle, naprawdę uważam ze bazowanie na formule z ostatnich płyt to nie byłoby delikatnie mówiąc nic dobrego.
No ale pożyjemy ,zobaczymy ,tym razem nie nastawiam sie na nic ,by sie nie rozczarować tak jak ostatnio AMOLADEM który przecież złą płytą nie jest.

Administrator (czuj respekt)

Jak mawiała moja ś.p. babcia – „będzie, co Bóg da”
A tak na serio, to ja myślę, iż dostaniemy kontynuację stylistyki z ostatnich płyt zespołu. Spodziewam się długich, rozbudowanych utworów i dość „miękkiego” brzmienia. Mam jednak nadzieje, iż Bruce zaśpiewa lepiej, niż na DOD, i AMOLADzie....

Prisoner

no na trasie śpiewa naprawdę dobrze, więc mam nadzieje że jak wejdą do studia pod koniec 2009 r. to będzie naprawdę dobrze ,co do kompozycji niech proporcję będą takie jak na DoD czyli połowa krótkich, połowa długich

to niby ma być ostatni album, więc może przygotują coś naprawde bombowego, choć szczerze mówiąc wolałbym by ostatnim nie był

Public Enema #1

DOD jeszcze podejdzie lekko pod ere BNW, ale AMOLAD to zupełnie co innego. Jeżeli o mnie chodzi to ja bym chciał aby bruce śpiewał jak za 1984-86, choć wiem, że to nie możliwe, to spodziewam się czegoś mocnego, z charakterystycznym brzmieniem typu Feara (który niemniej jednak jest przereklamowany, ale chuj mnie to obchodzi) i głosem BWN z większym kopem, lecz z umiarem.

Prowler

Hmm Prawdą jest że Tyranny of Souls jest boską płytka w której jest taka moc że kopie dupe niemilosiernie. Fajnie by było jakby mieli się już żegnać to z jakimś ostrym akcentem. Jednak obym nie dożył tego jak Bruce powie iż kończą kariere...

Public Enema #1

ja się po nowym albumie Maidenów cudów nie spodziewam, ale co tam zawsze byłem malkontentem. spodziewam się mniej więcej tego o czym pisze Janek. ale wybrzydzać nie będę i jak wyjdzie to od razu kupuję Wink

Administrator (czuj respekt)

Child of the damn

Miejmy nadzieję że nas pozytywnie zaskoczą Very Happy

a nawet jak nie to i tak będę ich kochał Razz

Prisoner

chciałbym by utwory na płycie były utrzymane w stylistyce ala Paschendale, Longest Day (zwłaszcza),The Nomad, czyli takie epiki ale bez długich, krótkich inter i zbędnego powtarzania refrenów i koniecznie wokal Bruce'a w średnich rejestrach ,jeśli chodzi o krótkie utwory to mówiąc szczerze ostatnimi czasy nie są już tak dobre jak kiedyś, ale liczę na choć jeden ostry,szybki utwór, pewnie otwieracz, no bo wiadomo ,coś z NIE-przebojowym refrenem nie jak ostatnimi czasy ,ale obawiam się że zrobią go na kolanku

poza tym niech ten Shirley się trochę bardziej postara, na prawdę mógłby ,ludzie psioczyli na brzmienie X Factor ,a dopiero po latach słychać jak ciężko brzmi, że o albumach robionych przez Bircha nie wspomnę

Public Enema #1

Wlasnie słuchałem ostatnio tego wywiadu w Polskim raidu 3 i mam nadzieje, że z rokiem 2009/2010 przyjdzie nam nowa trasa \,,/, Rock On.

Prisoner

ja też ,Spodek lub Hala Ludowa czeka

żaden stadion

Public Enema #1

Dlaczego nie stadion? Na stadion zawsze wejdzie więcej ludzi, a to lepiej poświadczy o Polsce, zresztą jak za każdym razem kiedy IM przyjeżdża do kraju. Nie mam nic przeciwko ale na stadionie jest lepsza atmosfera, moim zdaniem przynajmniej.

A co jakby do tego czasu jakiś obiekt wyremontowali? Powiedzmy, że weszło by na niego dużo więcej osób niż na stadion śląski no i nie odstraszałby jak gwardia.

Prisoner

raz że lepszy efekt rozpoczęcia w hali ,a dwa że na stadionie człowiek jest zależny od ochrony z fosy przy opaskach ,niby teraz jest ta petycja do LN żeby robili droższe bilety ,na opaski ,poza tym wolę jak jest mniej osób, jakoś tak przyjemniej jest, Wrocław pod tym względem wspominam najlepiej ,6 tys. fanów i już no i to jedyna szansa by zobaczyć ich we Wrocku ,bo stadionu nie mamy a nie powiem fajnie by było

zresztą nieważne, niech poprostu przyjadą, a nie jak na trasie AMOLADA

Prowler

Ech sam wspominam Wrocław '03 bylo niesamowicie...chcialbym taki sam koncert..

Moderator (czuj respekt)

dokładnie !

Prisoner

dla mnie to był bardzo specyficzny koncert, pierwszy w ogóle koncert, nawet nie Iron Maiden, nie metalowy, nie rockowy ,w ogóle!, to było szaleństwo, nie mogłem uwierzyć że ich zobaczę, nie obchodziło mnie co zagrają, jak zagrają, byle tylko ich zobaczyć, nie przeprowadziłem wcześniej zadnej rozmowy o zespole, czułem się tam wśród tych gromad metalowców i fanów IM dziwnie, jakoś tak ..niepewnie i to właśnie sprawiało że taki był tam klimat ,bo nigdy wcześniej w czymś takim nie uczestniczyłem, żaden inny koncert Iron Maiden nie może się równać z tym, w Chorzowie już byłem o wiele bardziej doświadczony ,nie mówiąc o Ostravie i Warszawie, które raczej (te dni) przebiegały w luzackiej atmosferze, we Wrocławiu to były zupełnie inne czasy, nawet nie dopiłem piwa w Halu Ludowej i je wylałem bo co chwilę stawało mi w gardle ,byłem tak podekscytowany,a momentu kiedy wreszcie weszłem do Hali Ludowej nie zapomnę nigdy

Prowler

Dokładnie mam takie samo doświadczenie Futureal <piwo>. Niezapomniane a zarazem niedoścignione doświadczenie,wspomnienie i wszystko inne...ja do dziś bardzo mocno pamiętam solo z Brave New World i Rainmakera które mocno się zakorzeniły gdzieś tam we mnie...

Prisoner

Wywiad z Nicko

-wchodzimy do studia na przełomie 2009-2010 r.
-album wyjdzie w sierpniu-wrześniu 2010 r.
-następnie wyruszamy w trasę koncertową

Moderator (czuj respekt)

kuuuuuuuuuuuuurwa ;( to jeszcze w chuj czasu

Public Enema #1

Tak jak przewidywałem ;/ Trudno przynajmniej jest pewność jakaś.

Administrator (czuj respekt)

...ponad rok...
no ale cóż Panowie Mejdenowie - NIE POGANIAMY! Wink

Prowler

ja bym chciał drugie piece of mind <3

Prisoner

Ironi są już na Bahamach w Compass Studio ,gdzie nagrywali już w latach 1983,1984 i 1986 r. swoje płyty, tutaj są zdjęcia które znalazłem w necie które zrobił jakiś gość ,który chyba specjalnie tam za nimi pojechał

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Prowler

Jebany. Gdybym miał kasę też bym pojechał. Ależ szczęściarz zdjęcie z Nicko i Brucem

Public Enema #1

Jakbym mieszkał bliżej to rozumiem ale bez przesady wyjebać tyle kasy żeby zrobić sobie z nimi zdjęcie Very Happy

Można równie dobrze na lotnisku poczekać i jest duża szansa na fotki