Sulistrowiczki łikend

Administrator (czuj respekt)

Kupiłem 0,7 bellsa, jeszcze możecie coś zabrać jak chcecie. aha, myślę że za benzynę wyjdzie ok. 15zł za łeb.

Prisoner

To my z Darkiem kupimy z 10 dobrych piwek. Wypijemy najpierw po 3 piwka, a za jakiś czas Whisky. Najważniejsze by posiedzieć i pogadać . Jak whisky to trzeba szklanki odpowiednie zmontować.

Prisoner

Na co przyjdzie ochota to kupimy. Whisky wolałbym za dużo nie pić bo to jednak ciężki alkohol, a w niedzielę nie chcę być bardzo skacowany.

Administrator (czuj respekt)

jutro zadzwonie do ks Rysia i zapytam się o której jest obiad, zeby od tego uzależnić godzinę przyjazdu. P.s a w niedziele o której macie powrotny do Wrocławia?

Administrator (czuj respekt)

Krzysiu, dzwoniłeś do Dara? zgodził się na tą opcję z odjazdem ze Świdnicy?

Prisoner

Po obiedzie my z Darem byśmy chcieli jeszcze wrócić do Świdnicy także jakby co to za paliwo Ci zapłacimy. Chyba, że obiad byłby gdzieś o 17 to już nie.

Prisoner

Wyjazd świetny. Ostatni raz tak dobrze się bawiłem nie pamiętam kiedy. Bardzo fajne łażenie po Świdnicy, świetne słuchanie muzyki w noclegowni i znakomite jedzenie.
Szkoda tylko, że do Świdnicy nie można się z Głubczyc dostać bezpośrednio. Sam widok Wrocławia mnie dołuje. Te miasto już mi pecha zaczęło chyba przynosić.

Administrator (czuj respekt)

nie pisz "noclegowni", bo noclegownie są dla żuli. Wypad zajebisty, w kwietniu powtarzamy! oczywiście obowiązkowe "gry muzyczne" przy piciu Laughing

Prisoner

Świdnica też bardzo fajne miasto. Odnoszę wrażenie, że powinieneś bardziej je docenić Wink

. Gdyby nie było fajne to byś uciekał z niego jak ja z Głubczyc.
Jak będzie jaśniej to będzie jeszcze fajniej. Pewnie jest tam jeszcze trochę miejsc do odwiedzenia. Nawet można zainwestować w przenośną lodówkę.

Warto się zastanowić czy nie wybrać opcji raz a dobrze i nie pojechać tam od razu na 2 noclegi. Zobaczymy jeszcze jak to będzie.

Administrator (czuj respekt)

podobno jest jeszcze pomnik srającego gościa przy wodociągach, ale nigdy go nie odwiedziłem Razz

Prisoner

Ach, aż żałuję, że tak żeśmy się na ten Wrocław nastawili. Trochę podobnie jak z koncertami innych kapel niż Iron Maiden. Tyle zespołów przepadło kosztem Ironów. Tak samo tyle ciekawych miejsc przepadło kosztem Wrocławia.
Nie wiem dlaczego tak było. Chyba Wrocław musieliśmy bardzo lubieć. Mi dopiero definitywnie w tamtym roku te miasto zbrzydło. Mój pobyt tam w piątek o tym mnie przekonał. Nie byłem tam 4 miesiące i zero klimatu. Suma złych wspomnieć przeważyła nad dobrymi Sad

Szkoda, że Wałbrzych jest taki nieciekawy bo tam też można by było zajrzeć. Jest jednak zamek Książ gdzie chciałem zawsze pojechać.

Public Enema #1

Prisoner

nie

Każdy z nas wymienił 3 ulubione utwory z wybranej płyty i inne osoby musiały zgadnąć jakie. Ten kto miał więcej zgadniętych dostawał punkta. Potem 5 ulubionych gitarzystów i wokalistów. Jak nam się z kolei znudziły rozmowy muzyczne to zaczęliśmy grać w Państwa- Miasta. Naprawdę te 5-6 godzin miało znakomity klimat. W tle muzyka W.A.S.P, Magnum i Enigmatic Niemena. Jeszcze troszkę Motorhead z komórki Dara.

Powtórzę ostatni raz tak dobrze się bawiłem jakoś z 2,5 roku temu.

Przypomniał mi się 2009 r. kiedy z Darkiem i Jankiem na Żmigrodzkiej też słuchaliśmy dużo Motorhead i Niemen chyba też w tym roku w Zodiaku często leciał.
Co najlepsze nikt z nas nie miał większej ochoty na Ironów, To Tame a Land poleciał jako nasz mały protest przeciwko sztywnym setom Wink

Public Enema #1

alko dużo poszło? Very Happy

Prisoner

W Świdnicy piliśmy tylko ja i Daro bo Janek nie mógł bo potem prowadził, w jednym pubie w Świdnicy coś ala Nasypowe wypiliśmy po Primatorze z Darkiem i po kielonie czystej. Potem w czymś ala Setka wypiliśmy znów z Darem po kielonie czystej.
W Sulistrowiczkach już z Jankiem 0,7 Bellsa na trzech, potem 0,5 Żubrówki na trzech, a potem jeszcze zaczęliśmy następną Żubrówkę ale już poszedłem spać a Daro i Janek też wiele z niej nie wypili.
W niedzielę też sporo z Darkiem piliśmy ale to już niepotrzebne trochę było.

Prisoner

Jeszcze być może na Darka mail pójdzie zdjęcie z ratusza Świdnickiego z 8 piętra bo tam była taka opcja "zrób zdjęcie i wyślij je maila"

Public Enema #1

no to tylko pozazdrościć udanego pobytu

Prisoner

W kwietniu znowu tam jedziemy, a w maju jak wszystko wyjdzie myślimy nad wycieczką w jeden z zamków na Dolnym Śląsku. Daro proponuje Topacz.
Wszystko w ramach odrabiania straconego czasu we Wrocławiu. Nie powiem, też tam było super przez wiele lat, ale teraz już nie ma nawet gdzie tam się spotkać.