4.04.08 - Od zmierzchu do świtu

Administrator (czuj respekt)

Koncert organizowany przez szkołę Rock&Heavymetal.

Prisoner

będe i liczę na powtórkę z 11.01

Public Enema #1

Piątek?

Może się uda wpaść Razz

Moonchild

Napiszcie jeszcze o której godzinie! Bo do mojej wioski ostatni autobus mam o 22:50

Moderator (czuj respekt)

koło 18.00 pewnie się zacznie

Administrator (czuj respekt)

Od 19:00 ostatnio chyba było. Wink

Moderator (czuj respekt)

(planowane opóźnienie)

Administrator (czuj respekt)

Ja będę miał wtedy pielgrzymkę do Częstochowy, więc sorry...

Public Enema #1

A po koncercie co? Do domciu all czy jakis browar/y? Raczej obstawiam liczbę mnogą...

PS. Będę pewnie z kumplem.

Prisoner

no myślę ,że obowiązkowo po koncercie trzeba gdzieś się udać, bo pić w Zmierzchu nie ma sensu, tymbardziej przy śmieciowej muzyce ,zobaczymy o której się wszystko skończy, myślę że pewnie o 22 najpóźniej ,potem można gdzieś skoczyć

w każdym razie o 17 na torach się spotykamy przed koncertem na piwo, mówie o tych co nie grają w Clairvoyancie

Moderator (czuj respekt)

mam nadzieję że publika dopisze Razz

Prisoner

a ja mam nadzieję ,że mnie nikt nie wkurzy tego dnia

Prisoner

No, bardzo dobry koncert. Przekonał mnie bardziej niż ostatni. Świetna atmosfera( Matti, dzięki za fajki). Ogólnie fajny-imprezowy wieczór.
P.s. Dopiszcie co się później działo na torach.

Moderator (czuj respekt)

chlanie odbyło się przed klubem , a nie jak planowaliśmy na torach... a co się działo... hohoho ! długo by pisac Wink

Prisoner

gdybym został na torach to bym chyba do domu nie wrócił i tak ledwo wróciłem, sorry że nie zostałem, ale ja naprawdę nie mogłem tego dnia wypić już ani kropli alkoholu ,a chyba nikt nie sądzi że na torach bym nie pił tej wódki,a to by mnie poprostu dobiło

koncert świetny Smile

,bardzo fajnie się bawiłem i Janek żałuj że Cię nie było, bo skład profesorski grał Burn i Run to the Hills, ogólnie cały dzień był bardzo fajny, a dziś jak wstałem na kacu to mam nawet dobry humor co się rzadko zdarza

poza zespołem to też myślę że publika się spisała na medal, ja ,Marek i Mateusz żeśmy zagrzewali do boju ostro

czekam na następny koncert

Moderator (czuj respekt)

gdzieś Ty poszedł z tego monopolu ?! Very Happy

chyba z 40 minut Cie szukaliśmy z Wojtkiem, Rafałem i Stevem Razz

a Janek dałeś tak ostro dupy... Zespoły grały zajebiście (szczególnie jeden, taki skromny) a skład profesorski przypierdolił z grubej rury... grali tak :

Smoke on the Water
Princess of the Night
Child in Time
Perfect Strangers
Eye of the tiger
Hold The Line
Run to the Hills
Burn

Prisoner

no stary na przystanek, wkurzyłem się że jakiś gośc do mnie coś gadał, właśnie jak się obudziłem to się przestraszyłem że może mnie szukaliście ,ale musiałem tak zrobić, bo jakbym wam powiedział że idę ,to byście powiedzieli, dawaj stary na tory i by się skończyło ostrym chlaniem,a ja naprawdę tego dnia nie mogłem już chlać, zresztą sam mnie widziałeś, nawet nie pamiętam ile wypiłem, 3 na torach przed koncertem, potem 1 pod zmierzchem, ze 2 po koncercie, potem chyba jedno z Pawłem ,potem chyba od ciebie z pół jak grał skład profesorski i z jedno składające się na to co wypiłem od ludzi, nie mogłem już więcej ,a jeszcze wódka..boję się myśleć

a skład profesorski znakomicie, jak się załapałem na ostatnie 4 utwory ale i tak super

Administrator (czuj respekt)

'Maciek, jesteś mały heavymetalowiec! I jesteś łojec... i kojec... i jesteś szalona, mówię Ci...' Laughing

Prisoner

no nieźle

Administrator (czuj respekt)

To tylko jeden z niewielu wybornych tekstów. Very Happy

Prisoner

a jakie jeszcze były? ...bo nie mogę sobie przypomnieć, to pewnie było po koncercie już byłem lekko wcięty..napewno było Iron Maiden! bo to zawsze jest Smile

zresztą najważniejsze że koncert dobry, kto tam rozkręcał publikę? heh Smile

Administrator (czuj respekt)

Prisoner

wiedziałem że coś związanego z Ironami ,od nich poprostu nie da się uciec, nawej jakby sie chciało o nich nie gadać, to temat zawsze wróci..tam wogóle jest jakiś bank, heh ?

no ale dobrze że chociaż większośc tych tekstów pamiętam, w zasadzie tylko nie kojarzę o co chodzi z tymi zdjęciami ,to chyba nie była ulica, tylko to pod zmierzchem tam,zresztą nie wiem może

Administrator (czuj respekt)

Tzn. ulica to ten taki w sumie deptak koło zmierzchu Wink

A bank to sąd. Very Happy

Prisoner

no tak, to dlatego że myśmy jeszcze przed koncertem pili, wy tylko po koncercie, nie mieliście się kiedy upić, chociaż też trochę mieliście, najsprawiedliwiej jest wtedy jak wszyscy piją jednocześnie ,heh

chociaż ja pijany nie byłem, pijany to ja byłem na Witchkingu albo Janek na urodzinach ,teraz po prostu było wesoło