Masters Of Rock + DYSKUSJA O PODWÓJNEJ STOPIE

Prisoner

Solowy Dickinson to nie są jakieś cuda-niewidy dla mnie, zresztą większośc utworów jest grana na pojedynczej stopie.

Maiden to nie wiem kiedy grał na podwójnej stopie, jeśli chodzi o jakieś 2 czy 3 utwory, to jest to wyjątek potwierdzający regułę, zresztą sam Nicko powiedział żeby się od niego odpierd... Wink

na kolejne prośby by się nauczył tak grać i bardzo dobrze zrobił. A JP to odkąd ten pajac Travis tam przyszedł faktycznie tak gra i pasuje to do klasycznego JP jak gówno do tortu, zresztą ich 3 ostatnie płyty to 3 najgorsze płyty w karierze,a Pain jest wg.mnie pod tym względem przekombinowany, na BS,SfV czy DoTF nie ma tych bajerków i jest 100% Judas Priest.

A argument nie podoba Ci się to nie jedź, jest tak samo bez sensu jakby ktoś powiedział ,nie podoba mi się ten utwór,a ja do niego to nagraj lepszy...

Administrator (czuj respekt)

Krzyśku - solowy Dickinson, to nie jest jarmark, i dobrze o tym wiesz, bo z tego co mówiłeś, to go bardzo lubisz. Chyba, że wyrosłeś. Evil or Very Mad

Poza tym, podwójna stopa, to nie jest niewiadomo jaki wynalazek, i nie pierdziel, że heavy metal to TYLKO muzyka na 1 stopkę.

Jeśli dobrze myślę, to prawie cały thrash metal opiera się na podwójnej stopie... Rolling Eyes

Prisoner

Bardzo lubię solowe dokonania Bruce'a ,ale powiedz mi czy w takich utworach jak Darkside to Aqarius, King in Crimson,Book of Thel,Man of Sorrors, Kill Devil Hill, Taking the Queen czy Road to Hell jest gdzieś podwójna stopka? to są moje ulubione dokonania Bruce'a ,a nie wszystko mi się podoba ,jest parę utworów które uważam za średnie.

A Heavy-Metal to dla mnie takie kapele jak Iron Maiden,Judas Priest Saxon,Accept,Manowar ,a nie jarmarczne zespoły z Niemiec i Skandynawii ,które w latach '90 dostrzegły koniunkture i grają skrajnie nieoryginalną, sztampową muzykę bez pomysłu na jedno kopytu, nie podoba mi się to, to dla mnie jest ta sama liga nawet gatunkowo co wyżej wymienione zespoły.

Administrator (czuj respekt)

A słuchałeś kiedyś Blind Guardiana (powiedz, że grają na jedno kopyto, a zabiję Wink

Helloween (j.w.)? Są niemieccy, a grają genialnie i BAŚNIOWO

Prisoner

Helloween lubię troche rzeczy z wczesnego okresu twórczości ,a BG nie lubię i nie słucham.

Moderator (czuj respekt)

A Helloween od początku na dwie stopy grało !!!! Very Happy

Prisoner

Helloween stworzyło jakiś nowy styl i jeszcze było w tym oryginalne, ale klony Helloweena powstałe pare lat potem to już tylko beznadziejne kopiowanie.

Accept nie gra na podwójnej stopce i to wiele mówi Smile

Zresztą to nie chodzi tylko o to, jak widzę te teledyski gdzie 4-5 facetów na tle jakiś piorunów wymiata gitarami, oczywiście każdy 2 metry wzrostu i typowa germańska morda ,a wokalista śpiewa słowiczym głosem o baśniach to żygać mi się chce, jeszcze tylko jeden krok do damskich chórków co jest często spotykane.

Dobra,nie ma co zaśmiecać tematu..

Moderator (czuj respekt)

"typowo germańska morda " - zabiłeś mnie tym Very Happy

Administrator (czuj respekt)

Hmmm... Krzychu!!! Masz uraz i tyle. Swoją drogą taki Hammerfall z podwójną stopą raczej nie przesadza.
Co do tzw. "neo-poweru" z całą pewnością nie jest to genialna muzyka, jednak nazywanie jej "kupą" i porównywanie do popu jest nie na miejscu.
Sory, ale gadając w ten sposób upodabniasz się do nastoletnich fanów blacku, którzy twierdza, iż wszystko, co melodyjne, to "pedalstwo"

Prisoner

Ale to teraz jest właśnie pop w heavy-metalu, pop to poprostu to co teraz popularne, a teraz właśnie takie granie jest bardzo popularne, nie wiem czy to neo-power czy jak to się nazywa, ale poprostu takiego grania nie cierpię ,potem są takie sytuacje że Kreator gra przed Nightwishem, a Grave Digger przez Therionem,to jest smutne. Sam byłeś zniesmaczony damskim chórkiem przed Therionem,ale takie są teraz niestety trendy w muzyce. Wszystko maxymalnie wyparte z ostrości ,z brudnego brzmienia gitary, wygładzone itd. Nie będe nawet pisał jaka muzyka mogła uchodzić za pop w latach '80, jaka była popularna i jaka zdobywała listy przebojów, jak coś dobrego jest popularne to nie widzę przeszków,to mnie nawet cieszy,żeby nie było że dla przekory nie lubię wszystkiego co popularne.

Ależ ja bardzo lubię melodyjną muzykę, te kapele to dla mnie nie żadne melodyjne granie, tylko zwykła napieprzanka bez polotu, z pewnością melodii nie brakuje w zespołach ,które lubię i słucham.

Administrator (czuj respekt)

A czy jeżeli coś jest modne, to od razu znaczy, że jest złe? Mnie się podobają niektóre "neo-powerowe" zespoły i mam w dupie, czy są tam chórki damskie, nie damskie, czy gra po Kreatorze, czy nie, czy jest podwójna stopa, czy nie.

Wydaje mi się, że chodzi o to, żeby słuchać tego co się lubi, a nie tego co ortodoksyjni fani metalu uważają za dobre

Prisoner

Przeczytaj końcówkę pierwszej częsci mojego posta ,przecież napisałem że jak coś dobrego jest popularne to mnie to tylko cieszy.

Tak, pewnie ,słucha się tego co się lubi,ale gust się zmienia i potem nieraz człowiek sobie mówi...czego ja słuchałem? ,tylko te najlepsze rzeczy się słucha przez cały czas ,tak zawsze jest. Wszystko co słabe ,średnie czy nawet niezłe idzie w niebyt.
Czasem tych ortodoksyjnych warto posłuchać, bo Ci ludzie znają się na muzyce, mówie tu o starszych ludziach którzy z niejednego muzycznego pieca chleb jedli.

Administrator (czuj respekt)

Okej... Spokojnie...
Sorki Krzychu, że znów molendzę, ale brakuje ci trochę konsekwencji... Opluwasz współczesny neo-power, a bronisz zespołu KOMBI, który jest totalną, banalną rytmicznie qpą, opartą na kilku prostackich zagrywkach klawiszowych, podlaną sosem disco '80 - syfu wygrzebanego z dna muzycznego śmietnika historii.
Ufff... nie chcę zbytnio zmieniać tematu Laughing

Prisoner

Bo Kombi to muzyka zrobiona z jajcem ,typowym dla lat '80 klimatem który lubię, wszystko jest kiczowate i z przymrużeniem oka, od tekstów po image .

Administrator (czuj respekt)

Czyli wychodzi na to, że wolisz Dance, od neo-power metalu Laughing

Prisoner

No i wyszło szydło z worka Laughing

Wychodzę z założenia, że najlepiej samemu sobie wyrobić gust muzyczny, bo słuchając się innych można czasami na tym źle wyjść.

I ja Was bardzo proszę: osią tego tematu ma być Masters Of Rock, mimo, że w temacie jest podwójna stopa Wink

Administrator (czuj respekt)

Od MoR się zaczęło Very Happy

Prisoner

... a skończyło się na podwójnej stopie ;P
Dla mnie to żadnej różnicy czy w kapeli jest podwójna czy nawet potrójna stopa, jak mi się podoba, to słucham i koniec.

Administrator (czuj respekt)

Podsumowała ta, która nie słucha Arch Enemy, i co zostawia samogrające radio na pastwę losu.

Administrator (czuj respekt)

Jeszcze na chwilę wrócę do poprzedniego tematu:
Moim zdaniem Stratovarius i Hammerfall to dobre zespoły. Myślę Krzychu, iż wkurzasz się nie na podwójną stopę, lecz na brak rock’n’rollowego feelingu, tak charakterystycznego dla Motörhead, AC/DC, czy TSA...
Musisz jednak wiedzieć, iż NIGDY nie można z góry przekreślać muzyki (noo... chyba, że jest to gotyk, czy inne nu-core). Na tej samej zasadzie ktoś po usłyszeniu kilku utworów Slayera, lub Kreatora mógłby uznać te piękne dźwięki za tępą rąbaninę dla bezmózgów...

Co do Theriona :
Po primo – nie jest to żaden Power Metal
Po drugo – bardzo lubię ten zespół, wkurzam się jednak na to, iż Christopher zrezygnował z potężnych chórów na rzecz średniego kwartetu. Na koncercie wyglądało to beznadziejnie, tym bardziej, że śpiewające towarzystwo ubrane było jak „tanie prostytutki” (cytat z relacji Janka M.). Niestety, nieszczęsna nazwa ”Gotic Kaballach” pasuje do ostatniego albumu Szwedów Embarassed

!

Prisoner

Ciiicho, samograj, to sam gra Wink

I wcale nie słuchałam Arch Enemy.

Administrator (czuj respekt)

No i pięknie Janek powiedział. Smile

Moderator (czuj respekt)

Ciekawe ile kapel na "Masters" Of Rock będzie używało podwójnej stopy Wink

Administrator (czuj respekt)

I ile będzie grało Dance...

Prisoner