Jakiej muzyki słuchamy w ostatnim czasie

Prisoner

Właśnie przyszedł mi do głowy taki temat, bo ja w ostatnim czasie odnotowałem taką moja małą zmiane w podejściu do muzyki.

Przez jakieś ostatnie pół rok systematycznie coraz więcej zespołów odkładam na bok, przede wszystkim thrash, na dzień dzisiejszy z thrashu jestem w stanie wysłuchać tylko Megadeth (pewnie dlatego że oni mają inne podejście do tego) to samo hair-metal, rok temu słuchałem dużo,dużo, teraz to KISS może Twisted Sister a tak ogólnie to nie bardzo ,dalej heavy klasyczne ,coraz mniej też słucham tych kapel ,poza Ironami i Judasami to praktycznie kilkanaście płyt z gatunku ,nie licząc Queensryche które dla mnie jednak bardziej prog( Ironi na SiT i 7th Sonie w sumie też) ,pisze tu o takich heavy ,riff-zwrotka-refren i jedziemy, lubie sobie puścić raz na jakiś czas ale zawsze biorę nastepny utwór, bo nie przywiązuje sie do takiej muzyk bo poza kopaniem tyłka nic nie daje (wyjątek Accept bo naprawde czuje do paru płyt sympatię,ale Manowar to już traci) i, dalej idziemy, BS ,zwłaszcza z Ozzym to nie słuchałem tak więcej chyba z 2 lata , coś mnie odrzuca od nich, może to przez Ozz Fest, a może że słucham tak naprawdę zupełnie innej muzyki niż te wczesny BS ,Led Zeppelin też bym już nie posłuchał, na prog-rock też jakoś nie mam ochoty, no chyba że Jethro Tull i tak dalej i tak dalej.

A na co mam ochotę ostatnio , przede wszystkim ładne melodie, lata 80 głównie ,ale nie tylko ,ale ogólnie to Queensryche z lat 80, Virgin Steele dużo słucham ,jednej płyty ale zawsze, hehe(Age of Consent ...cudo) ,solowego Dio czasami, Rainbow też, ale np.BS z Dio to juz jakoś mniej ,co do Ironów to znudzenia nie ma,ale to pewnie kwestia sentymentu ,poprostu jest tak silny że muzyka podoba się zawsze, co do Judasów to zalezy ,ale raczej na plus, ale już nie tak bezkrytycznie jak IM, Deep Purple to tak z 20 utworów to zawsze się podoba, a najlepiej lubię Perfect Strangers bo spełnia kryteria tego co lubię ostatnio najbardziej czyli melodie,melodie,melodie ,no i jeszcze Whitesnake 1987 ostatnio

No tak to wygląda u mnie ostatnio z muzyką ,może po tym katowaniu się ładnymi melodiami przejde do ostrzejszych,surowszych rzeczy,ale wątpie ,naprawdę to już mnie coraz mniej kręci, tym mniej metalu w muzyce tym lepiej , oczywiście metalu rozumianego potocznie. Oczywiście nie znaczy to że pewnych rzeczy których nie mam ochoty słuchać,nie lubię i nie szanuję i nie poleciłbym komuś, tak oczywiście,ale nie mam na to ochoty ,poprostu są rzeczy świetne ale wyczerpywalne i są takie które zawsze będą sie podobać ,u mnie to się krystalizuje przy czym częsc rzeczy które znam od niedawna napewno odpanie jeszcze , myślę że w przyszłości liczba rzeczy których będę słuchał będzie mocno ograniczona ,ale za to będę słuchał tego często.

Czekam na jakąs instumentalną płytę Adriana Smitha, tylko on i gitara, to by napewno mi się spodobało.

Administrator (czuj respekt)

A ja ostatnio mam fazę na bardziej surowe, rockandrollowe dupokopy, t.j. AC/DC, Motórhead, stary Saxón, stary Manówar, stare Judasy oczywiście i stary Accept czasem. Jeszcze Ironi!!! Ironi!!! Najczęściej "na ruszt" idą pierwsze trzy płyty, choć ”Seventh sona...” także niedawno słuchałem...

Prisoner

a to odwrotnie jak u mnie...chociaż Judasów tez lubię zapuścić ,przewczoraj słuchałem British Steel i zdanie o tej płycie akurat się nie zmienia ...stary Judas jest genialny ,mowa o tym z lat 70, co tam Halford wyprawia to głowa boli

Administrator (czuj respekt)

Noooo...
Mój ulubiony Judas z lat '70, to oczywiście Killing Machine!!!

Public Enema #1

Prisoner

Killing Machine jest najbardziej heavy-metalowy z tych z lat 70, takie utwory jak Hell Bent for Leather,Delivering the Goods to prawdziwe killery, Burnin Up to z kolei coś bardziej melodyjnego ...ja najlepiej lubię Sad Wings of Destiny i Stained Class. Ogólnie wszystkie poza Rocka Rolla to naprawdę bardzo wysoki poziom, liczbą wspaniałych utworów nie ustępują płytom najlepszym płytom JP ,choć może znajdzie sie pare przypadkowych utworów, nie ma tego dopracowania zawsze, ale za to klimat niesamowity.....o Judasach to można gadać i gadać

Administrator (czuj respekt)

Wysłany: Czw 1:39 Very Happy

Ostatnio Maidenów słucham, ale od tego jest temat Now Playing... Rolling Eyes

Prisoner

A u mnie jak Sepultura nie leci, to moje raptem trzy albumy Soulfly'a.

Administrator (czuj respekt)

Prisoner

ja zawsze lata 70 określałem jako 70-79 ,no ale spotkałem się z określaniem jako 71-80, mi się wydaje że co innego okreslenie lat a co innego wieku no ale nie wiem ,w kazdym razie British Steel to nowa epoka w muzyce Judas Priest, no ale Killing Machine to jakby wstęp do tej epoki, a może i nawet niektóre utwory na Stained Class

Administrator (czuj respekt)

Prowler

Ja ostatnio wkręciłem się w power metal. Głównie HammerFall, DragonForce gdzie gitary wymiatają, Edguy, Axxis.

Prisoner

Ja ostatnio mam ciągoty do starego Judasa(gdzieś tak z czasów Stained Class). Po za tym Slough Feg(modły me zostały wysłuchane, w końcu jakiś w miarę oryginalny zespół). No i przesłuchuję kasety, które dostałem od kumpla z Dofa(jest ich chyba ze 40-więc mam czego słuchać).

Moderator (czuj respekt)

ja powróciłem do Kreatora, i wkręcam się w Sabatona (świetne teksty !)

Public Enema #1

Prisoner

Administrator (czuj respekt)

Faktycznie... też to słyszałem! Ktoś się podobno kiedyś w obliczeniach pomylił...

Prisoner

ja mam ten problem że dużo zespołów podoba mi się jakiś skromny wicinek dyskografii, albo poprostu słucham tego co już znam, bo jak mam do wyboru wybrać płyte której nie znam i którą znam i będzie mi sie na pewno dobrze słuchać, wybieram tą drugą, jakoś tak mi wszystko nowe cięzko wchodzi, bardzo cięzko, u mnie ważna rzecz to sentyment do muzyki ..jedno wiem ,że czas w którym podobało mi się wszystko co heavy,hard-rock minął, teraz sobie wybieram już tylko bardzo dobre i świetne rzeczy, oczywiście dla mnie,no i na thrash i z drugiej strony pudel już kompletnie nie mam ochoty

Administrator (czuj respekt)

Prisoner

ale to jest cała prawda Wink

,na palcach jednej ręki mogę policzyć rzeczy które mnie zniszczyły po pierwszym czy drugim przesłuchaniu, boję się żę etap poznawania już za mną ,ale z drugiej strony ileż można, można robić wyścigi kto zna więcej jak to na niektórych forach, ale ja tam wolę mieć swoje rzeczy do których zawsze wracam, tymbardziej żę wiadomo że nie starczyłoby człowiekowi czasu na ogarnięcie tego wszystkiego, łapię sie na tym że dopiero jak coś z 20 razy przesłucham to w miarę dobrze to znam

Prisoner

Administrator (czuj respekt)

Moonchild

z chwilowego braku czasu nie wnikalem w posty powyzej. sorry.
chcialbym tylko napisac, ze a'propos tematu glownego, to ostatnio bębni mi po uszach nightwish - wiem, ze to takie disco polo metalu... co wy myslicie o tego typu muzyce? pomijam aspekt estetyczny w postaci wokalistki Wink

Administrator (czuj respekt)

Nie lubię Nightwisha, kojarzy mi się z mrocznymi 13 latkami... Wink

Administrator (czuj respekt)

Ja tam takich rzeczy nie słucham, jednak nie można powiedzieć, że to całkowity syf jest...
W sumie Taria miała dobry głos. Określenie „disco polo metalu” znacznie bardziej pasuje mi do Łifin Temptejszyn, czy innych Kredek...
Jak powiedział Krzysio: „Jebać gotyk pisiorkami!”