Forum Wrocławski Fan Club Iron Maiden Strona Główna
Autor Wiadomość
<    Świat Metalu   ~   Saxon
Hills Runner
PostWysłany: Wto 4:08, 26 Lut 2008 
Prisoner
Prisoner


Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 2463
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5


Trzeci Brytyjski zespół heavy, w cieniu dwóch innych ,ale kiedy Ironi mówiąc obiektywnie odchodzą od klasycznego heavy do czego oczywiście mają prawo ,a Judasi to już wogóle maxymalnie się zagubili ,Saxon gra ciągle dobre heavy, a na ostatniej płycie, to nawet w starym stylu ,nieco rock and rollowym, nie jest to tak oryginalny i warsztatowo mocny zespół co dwa powyższe, ale bardzo dużo świetnych utworów nagrał.
Najlepiej lubię stare płyty ,takie NWOBHM z dużą dawką rock and rolla spod znaku AC/DC , raz że najlepiej je znam,dwa że to najbardziej naturalna, pasująca do zespołu stylistyka, potem troszkę złagodzili styl gry ,by jeszcze później zacząć grać bardziej metalowo ,nowocześniej (to z punktu widzenia fanów old-schoolu,nie ogólnie)

Obiektywnie najlepszy album to Denim and Leather, ja jednak najlepiej lubię Strong Arm of the Law, za takie utwory jak tytułowy, Dallas 1.pm czy Heavy Metal Thunder .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ewru
PostWysłany: Wto 12:42, 26 Lut 2008 
Prisoner
Prisoner


Dołączył: 05 Kwi 2007
Posty: 1534
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław


Z tych płyt co znam najbardziej podchodzi mi Denim and Leather. Zespół w porządku, choć fanem nigdy nie byłem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ernst_Stavro_Blofeld
PostWysłany: Wto 17:02, 26 Lut 2008 
Administrator (czuj respekt)
Administrator (czuj respekt)


Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 5144
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świdnica


Kurcze... że nikt wcześniej tego tematu nie założył!!!
Jak dla mnie, to drugi zespół spod znaku NWOBHM...
Faktem jest, że nagrywali albumy lepsze i gorsze, ale nigdy tak na dobrą sprawę się nie zeszmacili...
Mi, tak samo jak Krzysztofowi, najbardziej podobają się stare, rockandrollowe albumy Biffa i spółki.
Szczególnie debiut, o którym założyłem nawet kiedyś temat Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hills Runner
PostWysłany: Wto 19:25, 26 Lut 2008 
Prisoner
Prisoner


Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 2463
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5


Ja tam nie pisałem, bo debiut znam pobieżnie, jak zresztą większość dyskografii, niestety tylko Ironów ,Judasów no i Manowar znam całą dyskografię, Saxona nie słucham bardzo często,a tych płyt ma dość dużo (ok.15) , jak puszczam, to właśnie coś z ulubionych płyt ,zresztą podobnie jest z Accept i DIO( solowe płyty) , tak więc znam Denim and Leather,Strong Arm of the Law Wheels of Steel i w większej części Crusader i Innosence is No Excuse , a co do obecnego Saxona to nowy album jest jakby pewnym powrotem do takiego hard'n'heavy ,słuchałem parę utworów i jest to inne granie niż jednoznacznie metalowe Lionheart, zresztą widać ten podział nieraz na forach ,gdzie jedni uznają tylko starego Saxona ,drugich interesuje tylko ten ostry,metalowy zapoczątkowany od połowy lat 90...w drugiej połowie lat 80 mieli okres złagodzenia brzmień(z tego co wiem) ,ale chyba więcej stracili na tym niż zyskali popularności .

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ernst_Stavro_Blofeld
PostWysłany: Wto 22:39, 26 Lut 2008 
Administrator (czuj respekt)
Administrator (czuj respekt)


Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 5144
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świdnica


Long Distance Runner napisał:
Innosence is No Excuse

Właśnie tego albumu nie słyszałem Razz
Debiut mogę Ci nagrać, bo to prawdziwy ROZPIERDALACZ!
A nowa płyta to faktycznie bardzo mocna pozycja w dyskografii, choć wiesz...
nie nazwałbym tego 'powrotem do korzeni". Dla mnie to w 100% heavy, raczej odległe od NWOBHM.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hills Runner
PostWysłany: Śro 1:00, 27 Lut 2008 
Prisoner
Prisoner


Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 2463
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5


a ja tam słyszę dużo nawiązań do takiego rock and rolla Saxonowego, przynajmiej z tych utworów co słyszałem, te kroczące riffy, luzik , a co do debiutu to można się jakoś zgadać, ja Ci bym załatwił
Angel Witch-Angel Witch , mówi się że to jedna z kilku najlepszych płyt NWOBHM ,Marek to chyba teraz ma, no chyba że już oddał Maćkowi ,zresztą cały album jest na youtube


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nomad
PostWysłany: Pią 14:05, 04 Lis 2011 
Prisoner
Prisoner


Dołączył: 04 Wrz 2010
Posty: 2297
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5


Tak swoją drogą zastanawiałem się przed chwilą dlaczego Saxon jest w takim momencie kariery a gdzie są Ironi.
Różnica jest bardzo duża ,a przecież Saxon do 1981 r. wydał 4 płyty będące klasykami heavy-metalu i już wtedy mieli ogromną popularność. Nie wiem jak ich a jak Ironów traktowały media ale chyba podobnie.
Potem Ironi wydali Numbera,a następnie Piece of Mind i Powerslave i mimo b.dobrych płyty Saxona z tego okresu Ironi stali się zdecydowanym liderem całej NWOBHM a po Live after Death nawet całego heavy-metalu .
Saxon troszkę chyba się zagubił albumami z lat 1986-1988 a Ironi ugruntowali pozycję wśród swoich fanów no i chyba to było decydujące.
W sumie to Saxon miał o tyle łatwiej ,że mieli cały czas jednego wokalistę(choć w przypadku tej kapeli te zdanie brzmi dość dziwnie) ,do tego mieli chyba nawet bardziej przebojowe rzeczy,więc nie wiem dlaczego stoją tak nisko komercyjnie ,biorąd pod uwagę dorobek, tymbardziej,że w latach 90 nie mieli takich zawirować jak Ironi.

No dziwna sprawa,dziwna, poza tym to czytałem ostatnio wywiad z Grahamem Oliverem,było nie było legendą tej kapeli,który brał udział w nagrywaniu najważniejszych płyt i dość ostro ocenił Biffa, nie komentuję tego,ale to dość dziwne,ta afera w sądzie itd. Coś musiało między nimi być i to jeszcze ostrzej niz między Udo a Wolfem np.

Dziwne, ja ten Oliver/Dawson Saxon sobię posłucham i porównam do ostatniej płyty Saxona ,może grają bardziej w klimatach Wheels of Steel, wokalistę mają nieznanego,ciekawe jaki ma głos

Tak w ogóle And the Band Played On to jeden z największyc utworów Saxon i całego heavy-metalu, może i największy Saxon, niesamowity utwór,z takich krótkich killerów to cięzko coś z tym porównać,w 2 minutach tyle zawarli


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ernst_Stavro_Blofeld
PostWysłany: Pią 14:32, 04 Lis 2011 
Administrator (czuj respekt)
Administrator (czuj respekt)


Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 5144
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świdnica


Sam mi ostatnio zwracałeś uwagę na to, iż Ironi mają świetnego menadżera. a poza tym, to jednak trochę lepszy zespół od Saxów Wink

P.s to jak, kto jedzie do Krakowa? ja mam nadzieję kupić bilet w przyszłym tygodniu


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nomad
PostWysłany: Pią 14:36, 04 Lis 2011 
Prisoner
Prisoner


Dołączył: 04 Wrz 2010
Posty: 2297
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5


ja narazie jasnej odpowiedzi dać nie mogę, 50/50

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ttomasz
PostWysłany: Pią 15:13, 04 Lis 2011 
Public Enema #1
Public Enema #1


Dołączył: 21 Wrz 2011
Posty: 544
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Kusi Kraków, kusi...cholera wie, zobaczymy Wink

A czemu Saxon odpadł?
Iron Maiden to zdecydowanie lepszy zespół (widać to porównując chociażby płyty z ostatniej dekady), nic nie ujmując Saxonowi. Do tego menadżer, trochę farta...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nomad
PostWysłany: Pią 15:15, 04 Lis 2011 
Prisoner
Prisoner


Dołączył: 04 Wrz 2010
Posty: 2297
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5


akurat płyty z ostatniej dekady to kwestia sporna, bo Saxon nagrał trochę dobrego materiału,wiadomo,że tutaj nikt obiektywnie nie oceni tego,ale subiektywnie jest to podobna klasa co płyty po Brave New World,wg.mnie

choć ostatni Saxon z relacji takiego fachowca jak Krzysiek ze Zmierzchu jest ponoć bardzo kiepski ,więc sam nie wiem, Lionheart czy Inner Sanctum to płyty bardzo porządne


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ttomasz
PostWysłany: Pią 15:22, 04 Lis 2011 
Public Enema #1
Public Enema #1


Dołączył: 21 Wrz 2011
Posty: 544
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


No racja, wszystko kwestia gustu...choć moim zdaniem płyty są zdecydowanie słabsze, ja tam pojedyńczych kawałków głównie słucham. Moim, w pełni subiektywnym zdaniem, materiał jest dobry, ale daleki od ideału.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nomad
PostWysłany: Pią 15:33, 04 Lis 2011 
Prisoner
Prisoner


Dołączył: 04 Wrz 2010
Posty: 2297
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5


no Saxon po Innosence is No Excuse(1985) już nie wskoczył na ten poziom raczej,a Ironi mieli jeszcze potem takie działa jak Somewhere in Time,Seventh Son czy Brave New World

poza tym menedżer i nieprawdopodobna umiejętność budowania sentymentu u fanów


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ernst_Stavro_Blofeld
PostWysłany: Pią 18:05, 04 Lis 2011 
Administrator (czuj respekt)
Administrator (czuj respekt)


Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 5144
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świdnica


dla mnie biorąc pod uwagę płyty od 2000go, to Iron Maiden >>> Saxon (moja ulubiona Saxów z tego okresu to chyba "Inner Sanctum” - fajna wypadkowa miedzy Saxonem rock'n'rollowym – vide ”I've got to Rock”, a epickim - ”State of Grace”, czy bliskim Polakom, choć nie całkiem prawdziwym ”Red Star Falling”)

Czy ja wiem, czy z Krzyśka taki ekspert Wink dla mnie ostatnia nie zachwyca, ale jest dobra. Takie Hammer of the Gods, czy Chasing the Bullet na żywo rozjebały. Własnie takiego albumu się po nich spodziewałem. w feniksie jest jeszcze ciekawa wersja digipak z bonusowym koncertem z 1980go roku. szkoda ze kosztuje chyba ponad 6dych Sad
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
a jeśli chodzi o Saxon Oliviera/Dawsona, to z tego co wiem, w studiu nagrywali bardzo małoWink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ernst_Stavro_Blofeld dnia Pią 18:08, 04 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nomad
PostWysłany: Pią 18:19, 04 Lis 2011 
Prisoner
Prisoner


Dołączył: 04 Wrz 2010
Posty: 2297
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5


Ernst_Stavro_Blofeld napisał:
dla mnie biorąc pod uwagę płyty od 2000go, to Iron Maiden >>> Saxon (moja ulubiona Saxów z tego okresu to chyba "Inner Sanctum” - fajna wypadkowa miedzy Saxonem rock'n'rollowym – vide ”I've got to Rock”, a epickim - ”State of Grace”, czy bliskim Polakom, choć nie całkiem prawdziwym ”Red Star Falling”)

Czy ja wiem, czy z Krzyśka taki ekspert Wink dla mnie ostatnia nie zachwyca, ale jest dobra. Takie Hammer of the Gods, czy Chasing the Bullet na żywo rozjebały. Własnie takiego albumu się po nich spodziewałem. w feniksie jest jeszcze ciekawa wersja digipak z bonusowym koncertem z 1980go roku. szkoda ze kosztuje chyba ponad 6dych Sad
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
a jeśli chodzi o Saxon Oliviera/Dawsona, to z tego co wiem, w studiu nagrywali bardzo małoWink


jeden z album z 1996 r. ,faktycznie troszkę to kabaretowe biorąc pod uwagę,że chcieli zagrozić Saxonowi, wokalistą był/ niejaki Ted Bullet ,potem było jeszcze trzech innych ,czytam właśnie w wikipedii

a co do Iron Maiden to my tu zdecydowanie nie jesteśmy obiektywni ,chociaż np.akurat Saxon z lat 1980-1981 obiektywnie by wygrał z Iron Maiden z tych lat chyba (z uwzględnieniem na chyba) bo subiektywnie to też dla mnie Iron Maiden ,mówię na dłuższą metę to nie ma sensu

pamiętam swego czasu jak były spory na forum judaspriest.pl Judas Priest a Iron Maiden,pamiętam,że tylko ja i taki gość z Katowic byliśmy zawsze po stronie Iron Maiden, ale dwa główne argumenty fanów Priest to były ,że w 1980 i 1982 Ironi supportowali Priest i zdolności techniczne Halforda ...pamiętam ,że ja też dawałem się na nabrać i patrzyłem na od strony historycznej ,takich postów się pisało wtedy sporo,były gorące dyskusje.
Tyle,że kiedy rozmawiałem tam mająć 19 lat z ludźmi o 5-10 lat starszymy byłem ostrożny w opiniach,zupełnie inaczej były gdy ja miałem 25 lat a Ci najbardziej zagorzali przeciwnicy Ironów(bo tam zawsze była taka grupa) po 18 lat

dwie najbardziej idiotyczne opinie na temat Iron Maiden na tym forum to ,że Live after Death to beznadziejny,nic nie znaczący koncert dla muzyki oraz ,że Number of the Beast lepiej brzmi w wykonaniu Dream Theater,to z tego co ja pamiętam

dzisiaj patrzę na muzykę tylko i wyłącznie subiektywnie,przez pryzmat sentymentu,to kto kogo inspirował nie ma dla mnie znaczenia, tymbardziej,że te kapele które Ironi inspirowali to już za bardzo nie jest moja muzyka

a na Inner Sanctum najbardziej mi się podoba Going Nowhere Fast, choć album przesłuchałem za mało razy by to tak dokładnie określić


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez nomad dnia Pią 18:20, 04 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ernst_Stavro_Blofeld
PostWysłany: Pią 18:55, 04 Lis 2011 
Administrator (czuj respekt)
Administrator (czuj respekt)


Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 5144
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świdnica


HillsRunner napisał:
,chociaż np.akurat Saxon z lat 1980-1981 obiektywnie by wygrał z Iron Maiden z tych lat
tak, chociażby dlatego, że Saxon w tym okresie wydał 3 albumy, a Maideni 2 Wink
no i powtórzę jeszcze raz: nie zapominajmy o świetnym debiucie ekipy Biffa i Quina!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ttomasz
PostWysłany: Pią 20:00, 04 Lis 2011 
Public Enema #1
Public Enema #1


Dołączył: 21 Wrz 2011
Posty: 544
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Ja Call To Arms przesłuchałem i szału nie ma. Utworki nie są złe, ale jaj nie urywają...choć mają potencjał koncertowy.
Tyle przynajmniej zapamiętałem, gdy z miesiąc po premierze słuchałem. A z samego Saxona najbardziej cenię za Cruseder...jeden z najgenialniejszych kawałków w historii.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ernst_Stavro_Blofeld
PostWysłany: Pią 22:44, 04 Lis 2011 
Administrator (czuj respekt)
Administrator (czuj respekt)


Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 5144
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świdnica


ttomasz napisał:
Cruseder...jeden z najgenialniejszych kawałków w historii.
tekst też ma zajebisty, choć to w sumie drugorzędna sprawa...
a mi się przypomniało że Call To Arms Romuald Jakubowski chwalił bardzo (może dlatego zaprosił Saxona do Charlotty)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nomad
PostWysłany: Nie 16:44, 13 Lis 2011 
Prisoner
Prisoner


Dołączył: 04 Wrz 2010
Posty: 2297
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5


jakbym miał dać Top 5 na dziś to

1.Strong Arm of the Law
2.Denim and Leather
3.Power and the Glory
4.Innocent is No Excuse
5.Wheels of Steel

jakoś tak...

Call to Arms zamierzam przesłuchać na dniach bo na pewno z tego zagrają ze 4 utwory


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ewru
PostWysłany: Nie 18:52, 13 Lis 2011 
Prisoner
Prisoner


Dołączył: 05 Kwi 2007
Posty: 1534
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław


Tak jak wyżej gdzieś pisałem lubię, szanuję, zapuszczę czasem "Wheels of Steel", "Denim And Leather" czy czasem coś nowszego, ale nic po za tym.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ewru dnia Nie 18:52, 13 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ernst_Stavro_Blofeld
PostWysłany: Nie 19:17, 13 Lis 2011 
Administrator (czuj respekt)
Administrator (czuj respekt)


Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 5144
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świdnica


dla mnie top 5 to pierwszych 5 płyt, top 6 to pierwszych 6, a top 7 - pierwszych 7 Wink po tym chyba Unleash the Beast i Inner Sanctum...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nomad
PostWysłany: Nie 19:27, 13 Lis 2011 
Prisoner
Prisoner


Dołączył: 04 Wrz 2010
Posty: 2297
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5


mi właśnie Unleash the Beast,jakoś tak wybitnie nie podszedł, w pamięci utkwił mi utwór Terminal Velocity ,ale generalnie album taki jakiś mdławy,dam jeszcze szansę, za to np.bardzo lubię Solid Ball of Rock z 1990 r. ,powrót do prawdziwego heavy-metalu

Inner Sanctum bardzo fajny ,jest jeszcze np.Lionheart gdzie cały album jest średni raczej,ale otwieracz i zarazem utwór tytułowy to miażdzyciel najwyższej próby

nie miałem jeszcze żadnej styczności z noszoną przed Darka na koszulce Forever Free ,ponoć dobrą Dogs of War i ponoć słabym Metalheadem(tytuł jakoś tak strasznie nie pasuje do Saxon)

Killing Ground znam z kolei pobieżnie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ernst_Stavro_Blofeld
PostWysłany: Nie 20:05, 13 Lis 2011 
Administrator (czuj respekt)
Administrator (czuj respekt)


Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 5144
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świdnica


HillsRunner napisał:
nie miałem jeszcze żadnej styczności z noszoną przed Darka na koszulce Forever Free ,ponoć dobrą Dogs of War i ponoć słabym Metalheadem(tytuł jakoś tak strasznie nie pasuje do Saxon)
tych trzech też, cholera, jeszcze nie słyszałem Sad

Cytat:
Killing Ground znam z kolei pobieżnie
ja sobie niegdyś kupiłem kasetę (licencyjne wydanie Mystica)Very Happy generalnie dobry album, ale bez szaleństw. najbardziej mi się podobają epicki utwór tytułowy, oraz równie epicki Deeds Of Glory. Świetny jest także ostry i szybki Dragons liar, rockerski Rock is Our Life, oraz oczywiście cover Crimsonów (choć oryginał lepszy)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ttomasz
PostWysłany: Nie 23:32, 13 Lis 2011 
Public Enema #1
Public Enema #1


Dołączył: 21 Wrz 2011
Posty: 544
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Cytat:
Lionheart gdzie cały album jest średni raczej,ale otwieracz i zarazem utwór tytułowy to miażdzyciel najwyższej próby


Miażdżyciel to Batallions of Steel,a sama płyta wybitna nie jest, jak słusznie zauważyłeś, ale trudno ją nazwać złą i trudno znaleźć słaby kawałek. Do tego porządny tytułowy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nomad
PostWysłany: Pon 11:05, 14 Lis 2011 
Prisoner
Prisoner


Dołączył: 04 Wrz 2010
Posty: 2297
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5


ale Batallions of Steel to utwór z przedostatniej płyty Saxona Into the Labirynth, płyty wg.mnie dość średniej,możliwe,że nowa mi nawet lepiej podpasuję,bo narazie znając 3 utwory :Hammer of the Gods, Chasing the Bullet, Back to 79 już chyba oceniam ją wyżej

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Strona 1 z 3
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Forum Wrocławski Fan Club Iron Maiden Strona Główna  ~  Świat Metalu

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu


 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach