Książki

Prisoner

no słyszałem,że wręcz polibuda przeżywa oblężenie teraz i chyba nawet w tym roku akademickim więcej osób tam poszło niż na Uniwersytet

Administrator (czuj respekt)

Public Enema #1

20 osób na pierwszym roku?

Koło z wykładu to śmiech na sali, szczególnie gdy jedną grupę dla wszystkich wrzuci...choć nawet tutaj z inżynierii materiałowej na 140 osób 20 nie zdało, a z grafiki inżynierskiej 50!

natomiast ćwiczenia...w mojej grupie na 30 osób tylko 10 zaliczyło analizę matematyczną i zostało zwolnionych z egzaminów. Z pozostałych dwudziestu tylko cztery zaliczyło egzamin. Są jeszcze poprawki, ale je zdaje niewielu, sam wykładowca powiedział że będzie trudny, a potem jeszcze ustnie dopytuje. W pozostałych grupach podobnie, a u nas nie zdać analizy to praktycznie powtarzać rok.

Ale nie ma co się dziwić, bo też czytałem że w tym roku ilość chętnych na uczelnie techniczne lekko przewyższyła chętnych na uniwerki, więc jakość studentów spada. Choć bardzo popularne są przedmioty "proste" typu zarządzanie, biotechnologia itp. Tam wielu idzie i większość zostaje.

Prisoner

i tak pewnie ta jakość jest lepsza niż na Uniwerkach,wylęgarniach wietrznych studentów,leni i przyszłych bezrobotnych-osoba,która to teraz piszę przykładem Wink

gdyby nie to,że to była najlepsza możliwość wydostania się z zadupia,raczej nie szedłbym na dzienne,jak coś na zaoczne,tyle,że akurat 8 lat temu studenci nie mieli takich możliwości fajnych zatrudnienia jak teraz

ech...zły na siebie jestem i tyle,ale czasu nie cofnę,tymbardziej,że poznałem jednak we Wrocławiu wielu wspaniałych ludzi,trochę oko człowiek nacieszył zabytkami i klimatycznymi "miejscówkami" Wink

,źle nie było w sumie

Prisoner

Słyszałem dzisiaj na metodyce, że zaoczna historia, spec. archiwalna nie wystartowała, a na zaocznej nauczycielskiej mało (jakieś 12 osób), więc, przynajmniej tu się wykruszają. Na dziennych pewnie dużo jest, ale i tak dobrze, że ludzie idą na techniczne teraz..,a na historię mniej, może dzięki temu praca w zawodzie dla archiwistów będzie,...za 10 lat.. Wink

Prisoner

no,zobaczymy,tylko pytanie czy za 10 lat wizja pracy archiwisty nie będzie dla nas śmieszna? w sumie dobrze by było,bo to by znaczyło,że czegoś się dorobiliśmy w życiu

eech,my wtedy będziemy dobijać do 40-tki...

Public Enema #1

Wujek z uniwerka w Zielonej Górze mówił we wrześniu, że w tym roku po raz pierwszy mieli wolne miejsca na historię.

Prisoner

I Bogu (w wersji dla ateistów losowi/przypadkowi Wink

) niech będzie chwała... Tak swoją drogą czasem się zastanawiałem, czemu tylu ludzi wpadło na ten sam pomysł co ja i poszło na historię??? Wink

Żeby było zabawniej, to tam można było spotkać ludzi, którzy historią się nie interesowali w ogóle hehehehe
Ale żeby nie było moja ekipa ze studiów to zajebiści ludzie i interesowali/interesują się historią (chyba.. Wink

)

Administrator (czuj respekt)

Prisoner

Przeczytane:
Steve Bruce-"Fundamentalizm".
Teraz zaczynam:
Umberto Eco-"Wyznania młodego pisarza".

Administrator (czuj respekt)

ja od jakiegoś czasu opowiadania Wolskiego wchłaniam.
W sumie wychowałem się na jego słuchowiskach, szkoda że "dłuższe formy" tego autora poznaję dopiero teraz...

Prisoner

Aktualnie czytane:
Arturo Perez Reverte- "Klub Dumas".

Prisoner

Kupiłem sobie dwie książki: "Niklas Frank-"Mój ojciec Hans Frank" i biografię Dantona..i to wszystko za..5 złotych Very Happy

(w bibliotece na rynku robili wyprzedaż książek, po 2-3 złote można było kupić jedną książkę).

Prisoner

"Klub Dumas" skończony (zajebista książka-polecam). Teraz zaczynam biografię Dantona.

Public Enema #1

ja mam teraz dużo czasu to czytam ile się da. mam jeszcze do przeczytania opowiadania Pilipiuka i Księżniczkę z Lodu (jakiś szwedzki kryminał), muszę też w końcu przeczytać ostatnią książkę Eco Cmentarz w Pradze, wreszcie chciałbym przeczytać coś tego autora co nadaje się do czytania Very Happy

Prisoner

Public Enema #1

jego powieści są zajebiste, pisząc post wyżej miałem na myśli jego prace naukowe, którymi katowali mnie w tym semestrze. Eco jest wybitnym znawcą komunikacji w kontekście semiotycznym i musieliśmy czytać z 50 str jego książki Teoria Semiotyki, masakra jakaś Very Happy

facet pisał tak, że po kilku stronach wszyscy się poddali, a babka z tych zajęć powiedziała, że to prawdopodobnie najtrudniejszy tekst jaki przyjdzie nam czytać podczas całych studiów Razz

Prisoner

Aaaa, rozumiem, jego prac z zakresu semiotyki nie czytałem ,ale podejrzewam ,ze to musi być hardcore.. Po za powieściami czytałem jego wymianę listów z Abp. Martinim "W co wierzy ten, kto nie wierzy" (bardzo fajna, spokojna dysputa między wierzącym a niewierzącym) i ostatnio "Wyznania młodego pisarza" (czyli jak pisarzem zostać od strony warsztatowej). Poczytałbym sobie jego pracę doktorską z mediewistyki (ale to może być ciężkie). A i o teorii dzieła otwartego w literaturze bym przeczytał.

Public Enema #1

ja czytałem też te felietony ,,Zapiski na pudełku od zapałek" też fajna rzecz. a jego semiotycznych prac nie radzę czytać, 99% studentów dziennikarstwa i komunikacji społecznej przez to nie przebrnęło (ale pewnie jakimś ,,mądrym sowom" się udało Very Happy

)
od jakiegoś czasu zbieram się też, żeby w końcu przeczytać klasyki - ,,Buszujący w zbożu" oraz ,,Myszy i ludzie", aż wstyd, że jeszcze się za nie nie wziąłem...

Public Enema #1

Prisoner

W chwili obecnej- Niklas Frank-"Mój ojciec Hans Frank".

Public Enema #1

Archibald Macdonell - Napoleon i jego marszałkowie

polecam, świetna książka! Autor pisywał wyłącznie kryminały i powieści humorystyczne, a raz wpadł na pomysł wzięcia się za historię i świetnie mu wyszło. Książka historyczna, lekkim piórem pisana.

Szkoda, że już przeczytałem, bo na nic innego ochoty nie mam Sad

Public Enema #1

nie wiem czy to tylko moje odczucie, ale tytuł tej książki skojarzył mi się z pewną znaną grą towarzyską...